Sesja narzeczeńska Karoliny i Daniela poza uwiecznieniem ich uczuć miała stać się pamiątką z okresu mieszkania w Lublinie.
W ekspresowym wręcz tempie zrobiliśmy zdjęcia w najbardziej charakterystycznych punktach na mapie Lublina, czyli przy Zamku Lubelskim, na Starym Mieście, Placu Litewskim oraz w Ogrodzie Saskim.
Poza dość krótkim czasem na sesję, mieliśmy jeszcze upalny i bardzo słoneczny dzień. Sesje zawsze robię rankiem lub wieczorem, gdy światło słoneczne jest o wiele delikatniejsze. Tutaj nie było innego wyjścia i trzeba było jakoś sobie z nim poradzić. Jak widać po zdjęciach mojej parze słońce nie przeszkadzało, więc sesja wyszła świetnie :)
Spotkaliśmy się pod Zamkiem Lubelskim, gdzie oczywiście nie mogło zabraknąć zdjęć na schodach, które są uwielbiane przez wielu fotografów ślubnych.
Kilka ujęć i ruszyliśmy dalej w stronę Starego Miasta.
Nie mogło zabraknąć oczywiście ujęć z wiaduktu, z którego mamy piękny widok na lubelskie kamienice, Wieżę Trynitarską, czy Bramę Grodzką.
Na zdjęciach załapała się także Lampa Pamięci, która świeci się przez całą dobę i przypomina o żydowskim mieście i jego mieszkańcach.
Z wiaduktu zeszliśmy schodkami na ulicę Podwale i pokierowaliśmy się w stronę zaułka Władysława Panasa. Skąd można wejść po schodkach na Plac Po Farze, czyli jedno z najstarszych miejsc Starego Miasta w Lublinie. Zrobiliśmy dodatkowe ujęcia na kolejnych schodach i dopiero weszliśmy na górę.
Plac Po Farze utworzono po rozebraniu kościoła farnego pw. św. Michała Archanioła. Przez wiele lat na placu Po Farze w kilku miejscach widoczne były zarysy fundamentów. W 1991 roku plac otrzymał obecną nazwę, a w 2002 r. otrzymał obecny wygląd.
Na Placu Po Farze ostały się jeszcze elementy z Nocy Kultury. Stanowiły one ciekawe i nietypowe tło do zdjęć i są super pamiątką.
Następnie przeszliśmy bardzo charakterystyczną (jeśli popatrzymy na budynek w tle) Ulicą Archidiakońską.
Nie mogło zabraknąć zdjęć z Ulicy Rybnej, na której fruwały magiczne ryby - także pozostałość po Nocy Kultury.
Po szybkim spacerze zatrzymaliśmy się przy fontannie na Placu Litewskim, która po renowacji stała się bardzo fotogeniczna i przyciąga wiele osób, również na sesje ślubne.
Po kilkunastu minutach zawędrowaliśmy do Ogrodu Saskiego. Piękne, zielone miejsce na mapie Lublina. Jedno z moich ulubionych jeśli chodzi o sesje zdjęciowe. Jest tu bardzo dużo zieleni. Na wiosnę kwitną krzewy i drzewa. Jest niewielki staw, amfiteatr, dużo ławek i przestrzeni.
Jak widać w Ogrodzie Saskim w Lublinie jest także fontanna...
...i dużo róż.
I ostatnie zdjęcie na przejściu przy Placu Litewskim
Mam nadzieję, że te zdjęcia będą przywoływać u Karoliny i Daniela miłe wspomnienia z czasu spędzonego w Lublinie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz