Dzięki niej mieliśmy okazję spędzić 2 dni w Górskiej Legendzie.
Jako, że kochamy góry, to przedłużyliśmy sobie pobyt o kolejne dni :)
W tym poście opiszę dni spędzone w Szczyrku i Wiśle :)
Byliśmy jeszcze na Słowacji, ale to już historia na oddzielny post :)
W podróż wyruszyliśmy po 5tej, jechaliśmy więc przy pięknym wschodzie słońca

W Szczyrku byliśmy około południa

Dzięki uprzejmości Górskiej Legendy mogliśmy od razu zameldować się i zostawić bagaże. Co nas bardzo ucieszyło, bo dzięki temu mieliśmy resztę dnia na spokojne zwiedzanie :)

Górska Legenda sprawiła na nas bardzo dobre wrażenie. Budynek jest bardzo jasny, o ciekawym wystroju i dopracowaniu każdego elementu, który pokazuje jego oryginalność :)

Nawet lampki były takie same umieszczone na korytarzach, jak i w pokojach :)


W kuchni czekały na nas świeże goździki, które przez kolejne dni rozkwitały :)



Apartament posiadał również duuuuży taras, a więc bezpośrednie wyjście na zewnętrzny basen :)

Po zostawieniu bagaży poszliśmy na spacer po Szczyrku :) Pogoda była piękna, bezchmurne niebo. Było szczerze mówiąc strasznie upalnie!


W centrum Szczyrku jest plac z fontanną:

Było tak upalnie i pięknie, że postanowiliśmy przejechać się kolejką na Skrzyczne.
Koszt takiego przejazdu to 30 zł (góra-dół). Kolejka kursowała co kilkanaście minut. Zapewne z racji małego ruchu. W końcu było już po sezonie.

Na szczycie przy kolejce spotkaliśmy kilka osób, jednak gdy poszliśmy w kierunku Małego Skrzycznego okazało się, że szlaki są kompletnie opustoszałe.
Muszę przyznać, że całkiem inaczej się odczuwa pobyt w górach, gdy szlaki są puste.
Można wsłuchać się w szum wiatru i podziwiać widoki :)
Pełen relaks :)

Drugiego dnia pogoda była niezbyt rewelacyjna. Zaryzykowaliśmy jednak i pojechaliśmy do Wisły. Droga wyglądała tak, a czasem nawet gorzej..

Jednak w Wiśle okazało się, że nie jest tak tragicznie. Mgła nie przeszkadzała w zwiedzaniu

Zdecydowaliśmy, że zobaczymy Jezioro Czerniańskie i Zamek Prezydenta RP


Pogoda była znośna. Dość wilgotne powietrze z lekką mżawką nie przeszkadzało nam w wybraniu się na spacer. Poszliśmy szlakiem w kierunku Kaskad Rodła.

Kaskady Rodła są pięknymi wodospadami, które warto zobaczyć :)

Przy szlaku można było zobaczyć również wiele ciekawych roślin oraz ptaków :)

Mieliśmy jeszcze dużo czasu, więc zwiedziliśmy jeszcze centrum Wisły

Dzień przed wyjazdem znów pospacerowaliśmy po Szczyrku. Poszliśmy na Klimczok, jednak nie wytyczonym na mapie szlakiem, tylko całkiem inną drogą :D
Jak zwykle okazało się, że dostarczyła nam ona pięknych widoków :)
Na zdjęciu widać Skrzyczne, na które wjechaliśmy pierwszego dnia :)

Tego samego dnia zobaczyliśmy jeszcze Sanktuarium Matki Bożej Królowej Polski.
Wnętrze jest skromne, ale jednocześnie piękne. Polecam zobaczyć :)

W centrum Szczyrku skusiliśmy się na ciasto :) Szarlotka i sernik - pychota! Nie wiem jaka jest nazwa tego lokalu, ale sprzedają tam również lody włoskie (też smaczne!), desery i inne słodkości :)

Tego dnia mieliśmy również rezerwację na saunę i Wanna Spa. Zrelaksowaliśmy się i odpoczęliśmy po naszych górskich spacerach :)
Ogólnie pobyt uważamy za bardzo udany :)
Początkowo Szczyrk nie sprawiał wrażenia tak ciekawego miejsca, jakim się okazał. Wielkim plusem jest również bliskość do innych ciekawych miejscowości oraz Czech i Słowacji :)
Górska Legenda natomiast jest miejscem, które można polecić osobom szukającym spokoju, przestronności, eleganckich wnętrz. Jest to szczególnie bardzo dobre miejsce na pobyt z dziećmi :)

Mam nadzieję, że jeszcze tam wrócę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz